PayPal-donate (Wiki).png
O ile nie zaznaczono inaczej, prawa autorskie zamieszczonych materiałów należą do Jana Woreczko & Wadi.

(Unless otherwise stated, the copyright of the materials included belong to Jan Woreczko & Wadi.)


Godzięcin

Z Wiki.Meteoritica.pl

(Różnice między wersjami)
(Opis)
Linia 5: Linia 5:
:Kamień, który otrzymał pewien kolekcjoner na giełdzie minerałów jako „meteoryt Godzięcin”, składa się z ziaren magnetytu, między którymi znajduje się oliwin. Wygląda to na ziemską rudę żelaza. Opinię specjalisty mam nadzieję przedstawić w następnym numerze. Ciekawe, czy inne kamienie znane pod nazwą „Godzięcin” wyglądają tak samo. Może ktoś wie? (''Andrzej S. Pilski'')
:Kamień, który otrzymał pewien kolekcjoner na giełdzie minerałów jako „meteoryt Godzięcin”, składa się z ziaren magnetytu, między którymi znajduje się oliwin. Wygląda to na ziemską rudę żelaza. Opinię specjalisty mam nadzieję przedstawić w następnym numerze. Ciekawe, czy inne kamienie znane pod nazwą „Godzięcin” wyglądają tak samo. Może ktoś wie? (''Andrzej S. Pilski'')
-
== Opis ==
+
=== Realacja z poszukiwań ===
-
Fragment listy jednego z polskich poszukiwaczy meteorytów - pisał (05-11-2010) (''dokonano małych zmian redakcyjnych''):
+
Fragment listu jednego z polskich poszukiwaczy meteorytów - pisał (05-11-2010) (''dokonano małych zmian redakcyjnych''):
-
Cześć,
+
:Cześć
-
:Jeszcze jedno, podejmę jeden temat bo natrafiłem dopiero teraz w sieci na artykuł:
+
:Jeszcze jedno, podejmę temat bo natrafiłem dopiero teraz w sieci na artykuł: http://www.portalwolow.pl/?p=5171
-
 
+
-
:http://www.portalwolow.pl/?p=5171
+
:W jednym z numerów ''„Meteorytu”'' pojawiła się tylko krótka wzmianka na ten temat i to pod nazwą pseudometeoryt Godzięcin.
:W jednym z numerów ''„Meteorytu”'' pojawiła się tylko krótka wzmianka na ten temat i to pod nazwą pseudometeoryt Godzięcin.
-
:Teraz szczegóły. To co jest w linku powyżej to tylko fragment rzeczywistości bo są albo byli (bo dużo ludzi już zmarło) naoczni świadkowie spadku.
+
:Teraz szczegóły. To co jest w linku powyżej to tylko fragment rzeczywistości, bo są, albo byli (bo dużo ludzi już zmarło) naoczni świadkowie spadku.
-
:Moja dziewczyna mieszka obok Brzegu Dolnego kilka km od wsi Godzięcin, gdzie był spadek. Jej Tata, pamięta to wydarzenie, pisali o tym w lokalnej gazecie. 3 lata temu dowiedziałem się o tym pierwszy raz właśnie od niego. Co się wtedy dowiedziałem. To że wywozili znalezione bryły na złom, w celu sprzedaży i były to tony!! I nie tylko to co piszą w artykule, tylko zbierali rozsypane fragmenty po lesie. Mówił on, że gdyby wiedział wtedy jaką to ma wartość, to by poszedł tam i przyniósł do domu, ale nikt nie przypuszczał, że to co spadło może mieć wartość większą niż wartość złomu.
+
:Moja dziewczyna mieszka obok Brzegu Dolnego kilka kilometrów od wsi Godzięcin, gdzie był spadek. Jej Tata, pamięta to wydarzenie, wtedy też pisali o tym w lokalnej gazecie. Trzy lata temu dowiedziałem się o tym pierwszy raz właśnie od niego. Co się wtedy dowiedziałem. To że wywozili wówczas znalezione bryły na złom, w celu sprzedaży i były to tony!! I nie tylko to co piszą w artykule<ref>[http://www.portalwolow.pl/?p=5171 Portal Wołów]</ref>, tylko zbierali rozsypane fragmenty po lesie. Mówił on, że gdyby wiedział wtedy jaką to ma wartość, to by poszedł tam i przyniósł do domu, ale nikt nie przypuszczał, że to co spadło może mieć wartość większą niż wartość złomu.
:Ja podjąłem temat już 3 lata temu, poświęciłem wtedy poszukiwaniom tydzień. Natomiast 2 lata temu szukaliśmy z bratem 2 tyg. powiększając promień poszukiwań (całe okolice wioski przeszukalismy) w miejscu gdzie podobno zbierali żelastwo. Efekt poszukiwań to gwoździe, różne żelastwa i to co Niemcy pozakopywali opuszczając Polskę w pośpiechu. Ale... ani śladu po spadku meteorytu. Żadnej rudy darniowej, jak sugerowano w ''„Meteorycie”'', gdyż na rudę detektor równiez by reagował. Żadnych wybitych kraterów, tylko jakieś kamienne kręgi, pewnie miejsca jakiegoś dawnego kultu.
:Ja podjąłem temat już 3 lata temu, poświęciłem wtedy poszukiwaniom tydzień. Natomiast 2 lata temu szukaliśmy z bratem 2 tyg. powiększając promień poszukiwań (całe okolice wioski przeszukalismy) w miejscu gdzie podobno zbierali żelastwo. Efekt poszukiwań to gwoździe, różne żelastwa i to co Niemcy pozakopywali opuszczając Polskę w pośpiechu. Ale... ani śladu po spadku meteorytu. Żadnej rudy darniowej, jak sugerowano w ''„Meteorycie”'', gdyż na rudę detektor równiez by reagował. Żadnych wybitych kraterów, tylko jakieś kamienne kręgi, pewnie miejsca jakiegoś dawnego kultu.
-
:Teraz mniej ważne (?!). Godzięcin jest znany z obecności kosmitów i kręgów zbożowych ;) Mam nawet zdjęcia kręgów z 2001 roku, które wtedy zrobił brat mojej dziewczyny. Jak podjechaliśmy 3 lata temu do gościa, na którego polu były kręgi, okazało się, że jest nowym właścicielem gospodarstwa. Poprzedni wyprowadził się już do Wrocławia. Mało tego, w Godzięcinie miało miejsce tajemnicze zniknięcie samotnie mieszkającego człowieka, fakt faktem bo policja się tym tematem interesowała. Człowiek ten był ufologiem i podobno miał „przekazy chanelingowe” od plejadan. Wszyscy się śmieją, że zniknięcię należy tłumaczyć wzięcięm przez kosmitów na inną planetę. Ale jak powiązać dziwny spadek meteorytu z obecnością kosmitów ? ;)
+
:Teraz mniej ważne (?!). Godzięcin jest znany z obecności kosmitów i kręgów zbożowych ;) Mam nawet zdjęcia kręgów z 2001 roku, które wtedy zrobił brat mojej dziewczyny. Jak podjechaliśmy 3 lata temu do gościa, na którego polu były kręgi, okazało się, że jest nowym właścicielem gospodarstwa. Poprzedni wyprowadził się już do Wrocławia. Mało tego, w Godzięcinie miało miejsce tajemnicze zniknięcie samotnie mieszkającego człowieka, fakt faktem bo policja się tym tematem interesowała. Człowiek ten był ufologiem i podobno miał „przekazy chanelingowe” od plejadan. Wszyscy się śmieją, że zniknięcię należy tłumaczyć wzięcięm przez kosmitów na inną planetę. Ale jak powiązać dziwny spadek meteorytu z obecnością kosmitów? ;)
:Temat ten zamknąłem z braku czasu, braku dowodów w postaci znalezionych kawałów żelastwa i uznając to wszystko za dziwne. Może przyjechali Rosjanie z detektorami i wszystko dokładnie przeszukali, gdyż jeśli był to świeży spadek np. sprzed kilku dni, to jest to możliwe, nawet to co zaryło w ziemie też daje ślady po spadku i można wszystko wyzbierać.
:Temat ten zamknąłem z braku czasu, braku dowodów w postaci znalezionych kawałów żelastwa i uznając to wszystko za dziwne. Może przyjechali Rosjanie z detektorami i wszystko dokładnie przeszukali, gdyż jeśli był to świeży spadek np. sprzed kilku dni, to jest to możliwe, nawet to co zaryło w ziemie też daje ślady po spadku i można wszystko wyzbierać.
-
Dziś przeczytałem ten artykuł i widzę, że ktoś z rejonu wołowskiego podjął temat i pomyślałem sobie czy Ty coś nie słyszałeś?  
+
:Dziś przeczytałem ten artykuł i widzę, że ktoś z rejonu wołowskiego podjął temat i pomyślałem sobie czy Ty coś nie słyszałeś?  
-
;(''autor'')
+
:(''autor'')
== [[Bibliografia]] ==
== [[Bibliografia]] ==

Wersja z 23:19, 11 mar 2011

Krótka wzmianka o tym pseudometeorycie była m.in. w kwartalniku Meteoryt nr 4 z 1996 roku. Zdarzenie miało miejsce w latach siedemdziesiatych XX wieku.

Cytat z kwartalnika Meteoryt
Pseudometeoryt Godzięcin
Kamień, który otrzymał pewien kolekcjoner na giełdzie minerałów jako „meteoryt Godzięcin”, składa się z ziaren magnetytu, między którymi znajduje się oliwin. Wygląda to na ziemską rudę żelaza. Opinię specjalisty mam nadzieję przedstawić w następnym numerze. Ciekawe, czy inne kamienie znane pod nazwą „Godzięcin” wyglądają tak samo. Może ktoś wie? (Andrzej S. Pilski)

Realacja z poszukiwań

Fragment listu jednego z polskich poszukiwaczy meteorytów - pisał (05-11-2010) (dokonano małych zmian redakcyjnych):

Cześć
Jeszcze jedno, podejmę temat bo natrafiłem dopiero teraz w sieci na artykuł: http://www.portalwolow.pl/?p=5171
W jednym z numerów „Meteorytu” pojawiła się tylko krótka wzmianka na ten temat i to pod nazwą pseudometeoryt Godzięcin.
Teraz szczegóły. To co jest w linku powyżej to tylko fragment rzeczywistości, bo są, albo byli (bo dużo ludzi już zmarło) naoczni świadkowie spadku.
Moja dziewczyna mieszka obok Brzegu Dolnego kilka kilometrów od wsi Godzięcin, gdzie był spadek. Jej Tata, pamięta to wydarzenie, wtedy też pisali o tym w lokalnej gazecie. Trzy lata temu dowiedziałem się o tym pierwszy raz właśnie od niego. Co się wtedy dowiedziałem. To że wywozili wówczas znalezione bryły na złom, w celu sprzedaży i były to tony!! I nie tylko to co piszą w artykule[1], tylko zbierali rozsypane fragmenty po lesie. Mówił on, że gdyby wiedział wtedy jaką to ma wartość, to by poszedł tam i przyniósł do domu, ale nikt nie przypuszczał, że to co spadło może mieć wartość większą niż wartość złomu.
Ja podjąłem temat już 3 lata temu, poświęciłem wtedy poszukiwaniom tydzień. Natomiast 2 lata temu szukaliśmy z bratem 2 tyg. powiększając promień poszukiwań (całe okolice wioski przeszukalismy) w miejscu gdzie podobno zbierali żelastwo. Efekt poszukiwań to gwoździe, różne żelastwa i to co Niemcy pozakopywali opuszczając Polskę w pośpiechu. Ale... ani śladu po spadku meteorytu. Żadnej rudy darniowej, jak sugerowano w „Meteorycie”, gdyż na rudę detektor równiez by reagował. Żadnych wybitych kraterów, tylko jakieś kamienne kręgi, pewnie miejsca jakiegoś dawnego kultu.
Teraz mniej ważne (?!). Godzięcin jest znany z obecności kosmitów i kręgów zbożowych ;) Mam nawet zdjęcia kręgów z 2001 roku, które wtedy zrobił brat mojej dziewczyny. Jak podjechaliśmy 3 lata temu do gościa, na którego polu były kręgi, okazało się, że jest nowym właścicielem gospodarstwa. Poprzedni wyprowadził się już do Wrocławia. Mało tego, w Godzięcinie miało miejsce tajemnicze zniknięcie samotnie mieszkającego człowieka, fakt faktem bo policja się tym tematem interesowała. Człowiek ten był ufologiem i podobno miał „przekazy chanelingowe” od plejadan. Wszyscy się śmieją, że zniknięcię należy tłumaczyć wzięcięm przez kosmitów na inną planetę. Ale jak powiązać dziwny spadek meteorytu z obecnością kosmitów? ;)
Temat ten zamknąłem z braku czasu, braku dowodów w postaci znalezionych kawałów żelastwa i uznając to wszystko za dziwne. Może przyjechali Rosjanie z detektorami i wszystko dokładnie przeszukali, gdyż jeśli był to świeży spadek np. sprzed kilku dni, to jest to możliwe, nawet to co zaryło w ziemie też daje ślady po spadku i można wszystko wyzbierać.
Dziś przeczytałem ten artykuł i widzę, że ktoś z rejonu wołowskiego podjął temat i pomyślałem sobie czy Ty coś nie słyszałeś?
(autor)

Bibliografia

  • Hurnik Hieronim, Kuźmiński H., (1983), Czy w okolicach Godzięcina nastąpił spadek meteorytu? Postępy Astronomii, 31, 1983, s. 315-318.
  • Pilski Andrzej S., (1996), Pseudometeoryt Godzięcin. Meteoryt, 4, 1996, s. 4. Plik PDF

Linki zewnętrzne


Błąd rozszerzenia cite: Istnieje znacznik <ref>, ale nie odnaleziono znacznika <references/>
Osobiste