(Unless otherwise stated, the copyright of the materials included belong to Jan Woreczko & Wadi.)
Bolid 1631
Z Wiki.Meteoritica.pl
Linia 1: | Linia 1: | ||
__NOTOC__ | __NOTOC__ | ||
- | {{ | + | {{VerifyLevel |level=1i}} |
+ | == Fikcja w służbie perswazji? == | ||
+ | |||
[[Image:Roszyński_(1632).jpg|thumb|right|240px|Strona tytułowa Roszyński (1632)]] | [[Image:Roszyński_(1632).jpg|thumb|right|240px|Strona tytułowa Roszyński (1632)]] | ||
- | Opis u Pokrzywnickiego (1960) | + | Opis „cudownego zjawiska” u Pokrzywnickiego (1960){{Kropek}} 13 grudnia 1631 roku{{Kropek}} |
{{PJQuote-begin |align=left| max-width=800px |source=Pokrzywnicki (1960)}} | {{PJQuote-begin |align=left| max-width=800px |source=Pokrzywnicki (1960)}} | ||
Linia 8: | Linia 10: | ||
{{PJQuote-end}} | {{PJQuote-end}} | ||
- | Oryginalne brzmienie ''Dyskursu'': | + | Oryginalne brzmienie ''Dyskursu'' (Roszyński 1632): |
{{AQuote-begin |max-width=400px}} | {{AQuote-begin |max-width=400px}} | ||
Kozacy Zaporowscy idący niedáleko Białocerkwie / usłyszeli w iednej gorze krzyk y wołánie / ktorym strwożeni / przystąpić blisko nie śmieli / áż się z nich niektorzy ośmieliwszy / podeszli pod gorę / ktora się nátychmiast rozstąpiłá / z niey strumień krwie z wodą wypłynął y kul niemáło wypádło. Ná dowod tego przysłána iest do Wárszáwy iedná kulá / z klejowátey iákiejśiś máteryey spiekłey smole podobney / zapáchu śiárczánego / á zá uderzeniem żelázá iskry sypiąca. | Kozacy Zaporowscy idący niedáleko Białocerkwie / usłyszeli w iednej gorze krzyk y wołánie / ktorym strwożeni / przystąpić blisko nie śmieli / áż się z nich niektorzy ośmieliwszy / podeszli pod gorę / ktora się nátychmiast rozstąpiłá / z niey strumień krwie z wodą wypłynął y kul niemáło wypádło. Ná dowod tego przysłána iest do Wárszáwy iedná kulá / z klejowátey iákiejśiś máteryey spiekłey smole podobney / zapáchu śiárczánego / á zá uderzeniem żelázá iskry sypiąca. | ||
{{AQuote-end}} | {{AQuote-end}} | ||
+ | |||
+ | W dziele Roszyńskiego (1632) znajduje się bardzo ciekawa i „pokrętna” analiza tego zjawiska. Mocno naznaczona religijnością oraz erudycją autora interpretacja poszczególnych elementów opisanej historii miała za zadanie nieść przestrogę i szerzyć pokorę religijną. Zajmująca lektura! Według Kroczaka (2007), jakichkolwiek wzmianek, o opisanym w ''Dyskursie'' cudownym zjawisku, nie udało się znaleźć w innych współczesnych mu relacjach. Prawdopodobnie cała ta historia została wymyślona na potrzeby perswazyjnego wymiaru dzieła? | ||
+ | |||
+ | <br clear="all"/> | ||
== [[Bibliografia]] == | == [[Bibliografia]] == |
Aktualna wersja na dzień 13:08, 21 kwi 2015
Fikcja w służbie perswazji?
Opis „cudownego zjawiska” u Pokrzywnickiego (1960)… 13 grudnia 1631 roku…
Pokrzywnicki (1960)
(…) ROK 1631. Około Białocerkwi w roku 1631 musiał spaść jakowyś meteor, albowiem zaraz w następnym roku wyszła w Warszawie broszura ćwiartkowa w drukarni Jana Kossowskiego pod napisem: Discurs Stanisława Roszyńskiego o nowinie cudownej, która do Warszawy na dzień Św. Łucji (tj. 13 grudnia — m. p.) przeszłego roku 1631 przyszła. Kozacy zaporoscy idący niedaleko Białocerkwi usłyszeli w jednej górze krzyk i wołania, którym strwożeni przystąpić bliżej nie śmieli, aż się z nich niektórzy ośmieliwszy podeszli pod górę, która się natychmiast rozstąpiła, z niej strumień krwi z wodą wypłynął i kul niemało wypadło. Na dowód tego przysłana jest do Warszawy jedna kula z klejowatej jakiejść materii, spiekłej smole podobnej, zapachu siarczanego a za uderzeniem żelaza iskry sypiąca. Światło jakoby lejące się z góry w różnej barwie wydało się z daleka przestraszonym strumieniem krwi z wodą. S. [2][1]. Pomijając dodatki fantastyczne, mamy tu jak się zdaje fakt spadku deszczu meteorytów. Okaz przysłany do Warszawy nie zachował się. (…) |
Oryginalne brzmienie Dyskursu (Roszyński 1632):
Kozacy Zaporowscy idący niedáleko Białocerkwie / usłyszeli w iednej gorze krzyk y wołánie / ktorym strwożeni / przystąpić blisko nie śmieli / áż się z nich niektorzy ośmieliwszy / podeszli pod gorę / ktora się nátychmiast rozstąpiłá / z niey strumień krwie z wodą wypłynął y kul niemáło wypádło. Ná dowod tego przysłána iest do Wárszáwy iedná kulá / z klejowátey iákiejśiś máteryey spiekłey smole podobney / zapáchu śiárczánego / á zá uderzeniem żelázá iskry sypiąca.
W dziele Roszyńskiego (1632) znajduje się bardzo ciekawa i „pokrętna” analiza tego zjawiska. Mocno naznaczona religijnością oraz erudycją autora interpretacja poszczególnych elementów opisanej historii miała za zadanie nieść przestrogę i szerzyć pokorę religijną. Zajmująca lektura! Według Kroczaka (2007), jakichkolwiek wzmianek, o opisanym w Dyskursie cudownym zjawisku, nie udało się znaleźć w innych współczesnych mu relacjach. Prawdopodobnie cała ta historia została wymyślona na potrzeby perswazyjnego wymiaru dzieła?
Bibliografia
- Kurier Codzienny, nr 46 (26 lutego 1868).[2]
- Pokrzywnicki Jerzy, (1960), O bolidach obserwowanych nad Polską, Acta Geophys. Polon., vol. VIII, nr 3, 1960, s. 224-257, (s. 226).[3] Plik DjVuŹródło: Wiki.Meteoritica.pl.
- Roszyński Stanisław, (1632), Discvrs Stanislawa Roszynskiego O Nowinie Cudowney Ktora do Wárszáwy w dzień S. Luciey przeszłego Roku 1631. przyszła, W Warszawie, W Drukárni Ianá Rossowskiego, 1632, (strona tytułowa).[4]
Przypisy
Linki zewnętrzne
- Wikipedia – Dzień Świętej Łucji