PayPal-donate (Wiki).png
O ile nie zaznaczono inaczej, prawa autorskie zamieszczonych materiałów należą do Jana Woreczko & Wadi.

(Unless otherwise stated, the copyright of the materials included belong to Jan Woreczko & Wadi.)


Sulechów

Z Wiki.Meteoritica.pl

(Różnice między wersjami)
(wg Pokrzywnickiego)
(wg Pokrzywnickiego)
Linia 20: Linia 20:
:Oczywiście okaz ten jako żelazny nie mógł być okazem meteorytu Wilkanówko ("[[Grüneberg]]"). Należało jedna zbadać, czy nie nastąpiła omyłka w napisie i czy odłamek nie jest przypadkiem odłamkiem meteorytu Przełazy ("[[Seeläsgen]]"). Po zbadaniu go w Warszawie, oszlifowaniu i przetrawieniu, okazał on strukturę heksaedrytu tzw. "normalnego" (H) z licznymi polami nader regularnych rabdytów na całej powierzchni i liniami Neumanna kilku systemów (tabl. X, fig. 3, 4). Niektóre linie biegną przez cały okaz zakrzywiając się na krawędziach (tabl. X, fig. 2), inne w niektórych miejscach łączą się w węzły. Grubsze rozdwojenia niektórych linii wykazują strukturę mikrogranularną. Okaz zawiera również liczne wrostki prawdopodobnie szrajbersytu, na co wskazują ich kształty oraz brak rabdytów w ich sąsiedztwie (tabl. XII, fig. 1-4). Piezoglipty<ref>regmaglipty</ref> okazu (tabl. X, fig. 1) wydają się drobne, jakby "barankowe". Jeśli przyjąć zgodnie z Krinovem (''o. c.''), że wymiary piezogliptów są na ogół proporcjonalne w stosunku 1:10 do wymiarów okazu, na którym występują, moglibyśmy sądzić, że meteoryt Sulechów nie był duży<sup>2</sup>. Otoczka wydaje się świeża bez naleciałości rdzy, gdy natomiast powierzchnia met. "[[Seeläsgen]]" pokryta czarnobrązową otoczką związków żelaza świadczyła o tym, że meteoryt przeleżał w ziemi dłuższy czas<sup>3</sup>.
:Oczywiście okaz ten jako żelazny nie mógł być okazem meteorytu Wilkanówko ("[[Grüneberg]]"). Należało jedna zbadać, czy nie nastąpiła omyłka w napisie i czy odłamek nie jest przypadkiem odłamkiem meteorytu Przełazy ("[[Seeläsgen]]"). Po zbadaniu go w Warszawie, oszlifowaniu i przetrawieniu, okazał on strukturę heksaedrytu tzw. "normalnego" (H) z licznymi polami nader regularnych rabdytów na całej powierzchni i liniami Neumanna kilku systemów (tabl. X, fig. 3, 4). Niektóre linie biegną przez cały okaz zakrzywiając się na krawędziach (tabl. X, fig. 2), inne w niektórych miejscach łączą się w węzły. Grubsze rozdwojenia niektórych linii wykazują strukturę mikrogranularną. Okaz zawiera również liczne wrostki prawdopodobnie szrajbersytu, na co wskazują ich kształty oraz brak rabdytów w ich sąsiedztwie (tabl. XII, fig. 1-4). Piezoglipty<ref>regmaglipty</ref> okazu (tabl. X, fig. 1) wydają się drobne, jakby "barankowe". Jeśli przyjąć zgodnie z Krinovem (''o. c.''), że wymiary piezogliptów są na ogół proporcjonalne w stosunku 1:10 do wymiarów okazu, na którym występują, moglibyśmy sądzić, że meteoryt Sulechów nie był duży<sup>2</sup>. Otoczka wydaje się świeża bez naleciałości rdzy, gdy natomiast powierzchnia met. "[[Seeläsgen]]" pokryta czarnobrązową otoczką związków żelaza świadczyła o tym, że meteoryt przeleżał w ziemi dłuższy czas<sup>3</sup>.
-
:Z powyższych względów sięgnąłem do źródeł archoiwalnych i bibliotecznych i w Annalen d. Physic u. Chemie z 1854 r. znalazłem ślad, którego szukałem<ref>4</ref>. Zawarta w tym wydawnictwie wzmianka pióra astronoma wrocławskiego Jerzego Bogusławskiego, pochodzącego od aptekarza prawdopodobnie z Zielonej Góry, Weimanna, zawiera informację, że w poniedziałek 20 stycznia 1845 r. między godz 5.30 i 6 rano liczni mieszkańcy udający się na cotygodniowy jarmark ujrzeli na niebie "ogniste zjawisko" ("Feuerscheinung"), po spadku którego dał się słyszeć wystrzał.
+
:Z powyższych względów sięgnąłem do źródeł archoiwalnych i bibliotecznych i w Annalen d. Physic u. Chemie z 1854 r. znalazłem ślad, którego szukałem<sup>4</sup>. Zawarta w tym wydawnictwie wzmianka pióra astronoma wrocławskiego Jerzego Bogusławskiego, pochodzącego od aptekarza prawdopodobnie z Zielonej Góry, Weimanna, zawiera informację, że w poniedziałek 20 stycznia 1845 r. między godz 5.30 i 6 rano liczni mieszkańcy udający się na cotygodniowy jarmark ujrzeli na niebie "ogniste zjawisko" ("Feuerscheinung"), po spadku którego dał się słyszeć wystrzał. Wskazywało to na możliwość spadku meteorytu. Bardzo jasne oświetlenie zostało zauważone w mieszkaniu przez jednego z gospodarzy wsi Zawady położonej między Zieloną Górą a Sulechowem. Ognisty ogon ciągnął się z NW na SE, kierunek spadku był więc normalnym kierunkiem spadku większości meteorytów, tj. z kierunku zbliżonego do antapeksu<ref>chodzi o antyapeks</ref>.
 +
 
 +
:Pozostaje niewyjaśnione, czy i ewentualnie przez kogo został znaleziony spadły meteoryt i kto dostarczył jego okaz do Wrocławia? Być może, jest to zasługa aptekarza Weimanna z Zielonej Góry, znanego jako "gorliwego miłosnika przyrody", od którego również pochodzą dane na temat meteorytu [[Wilkanówko]]. Okaz może pochodzić za zbiorów Schles. Gesell. f. Vaterl. Kultur, które posiadało m.in. szereg meteorytów znalezionych na Śląsku<sup>5</sup>. W każdym razie meteorytu naszego nie wynienia Wülfing (''o. c.''); nie wspomina on ponadto o zbiorze meteorytów wzmiankowanego towarzystwa, który - jak widać - uszedł jego uwadze.
 +
 
 +
:Analiza chemiczna meteorytu wykonana w 1957 r. w Warszawie przez inż. Stanisława Rossoła dała następujące wyniki (w procentach wagowych): Fe - 92,30, Ni - 6,60, Co - 0,51, P - 0,22, S - 0,01, Cu - 0,12, C - 0,025 ''w sumie'' 99,785
== [[Bibliografia]] ==
== [[Bibliografia]] ==

Wersja z 23:03, 5 lut 2011

UWAGA! Meteoryt Przełazy ma synonim "Sulechow"

Pokrzywnicki wymienia meteoryt Sulechów znaleziony w zbiorach Zakładu Mineralogii i Petrografii Uniwersytetu Wrocławskiego i sugeruje, że jest to efekt spadku (doniesienia) Zielona Góra 1845.

Wg PSM

SULECHÓW - meteoryt ten nie figuruje w żadnym z katalogów meteorytów i został odnaleziony przez J.Pokrzywnickiego w zbiorach Zakładu Mineralogii i Petrografii Uniwersytetu Wrocławskiego. Po wykonaniu badań oraz przejrzeniu danych archiwalnych i bibliotecznych J.Pokrzywnicki doszedł do wniosku, że jest to fragment meteorytu, który spadł 20 stycznia 1845r. między godz.5,30 i 6 rano w okolicach Sulechowa. Spadkowi towarzyszył hałas przypominający wystrzał. Nie ustalono do dzisiaj kto znalazł spadły meteoryt i dostarczył go do Wrocławia (można go tam oglądać w Muzeum Mineralogicznym). Sulechów to meteoryt żelazny, heksaedryt. - "Meteoryty Polski" J.Pokrzywnicki.

wg Pokrzywnickiego

Opis meteorytu Sulechów wg Pokrzywnickiego[1]
(...)
14. METEORYT SULECHÓW
Meteoryt ten nie figuruje w żadnym z katalogów meteorytów i w literaturze meteorytycznej nie jest cytowany. Historia jego przedstawia się następująco. Badając 13-14 czerwca 1954 r. zbioty przechowywane w Zakładzie Mineralogii i Petrografii Uniwersytetu Wrocławskiego (ul. Cybulskiego 30) natknąłem się na wycinek żelaznego meteorytu wagi 37,95 g(oznaczony był nalepką R 13) i wymiarów 52 × 17 mm, przy którym (w pudełku) znajdowała się kartka z następujacym napisem: "Meteoreisen 38 g Schwer... gefallen... 20/I. 48... bei Züllichau"[2]. Środkowa część kartki (jedno lub parę słów) przez tarcie ostrych kantów okazu została zatarta. Nadto w pudełku znajdowała się kartka w języku polskim następującej treści: "R. 13. Żelazo meteoryczne Fe. Ukł. reg. Łupl. (dalej niewyraźnie, o ile można wyczytać: ||(100), tj. heksaedryczna). Tw. 4,5"; (tabl. X, fig. 1, 2). Kartka w języku niemieckim wyglądała na bardzo starą.
Okaz ten zwrócił moją uwagę, ponieważ nic mi nie było wiadomo o jakimś spadku meteorytu żelaznego pod Sulechowem (miejscowość ta leży około 17 km na NNE od Zielonej Góry). Znany mi był tylko spadek z 22 III 1841 r. chondrytu niedaleko Zielonej Góry, figurującego w katalogach pod nazwą Grüneberg i znalezisko sprzed 1847 r. meteorytu żelaznego, oktaedrytu odmiany Ogg, a więc bardzo grubostrukturalnego, w Przełazach pow. Świebodzin (w katalogach figuruje pod nazwą Seeläsgen). Okaz ten ważył około 102 kg i został odkryty w Sulechowie1.
Oczywiście okaz ten jako żelazny nie mógł być okazem meteorytu Wilkanówko ("Grüneberg"). Należało jedna zbadać, czy nie nastąpiła omyłka w napisie i czy odłamek nie jest przypadkiem odłamkiem meteorytu Przełazy ("Seeläsgen"). Po zbadaniu go w Warszawie, oszlifowaniu i przetrawieniu, okazał on strukturę heksaedrytu tzw. "normalnego" (H) z licznymi polami nader regularnych rabdytów na całej powierzchni i liniami Neumanna kilku systemów (tabl. X, fig. 3, 4). Niektóre linie biegną przez cały okaz zakrzywiając się na krawędziach (tabl. X, fig. 2), inne w niektórych miejscach łączą się w węzły. Grubsze rozdwojenia niektórych linii wykazują strukturę mikrogranularną. Okaz zawiera również liczne wrostki prawdopodobnie szrajbersytu, na co wskazują ich kształty oraz brak rabdytów w ich sąsiedztwie (tabl. XII, fig. 1-4). Piezoglipty[3] okazu (tabl. X, fig. 1) wydają się drobne, jakby "barankowe". Jeśli przyjąć zgodnie z Krinovem (o. c.), że wymiary piezogliptów są na ogół proporcjonalne w stosunku 1:10 do wymiarów okazu, na którym występują, moglibyśmy sądzić, że meteoryt Sulechów nie był duży2. Otoczka wydaje się świeża bez naleciałości rdzy, gdy natomiast powierzchnia met. "Seeläsgen" pokryta czarnobrązową otoczką związków żelaza świadczyła o tym, że meteoryt przeleżał w ziemi dłuższy czas3.
Z powyższych względów sięgnąłem do źródeł archoiwalnych i bibliotecznych i w Annalen d. Physic u. Chemie z 1854 r. znalazłem ślad, którego szukałem4. Zawarta w tym wydawnictwie wzmianka pióra astronoma wrocławskiego Jerzego Bogusławskiego, pochodzącego od aptekarza prawdopodobnie z Zielonej Góry, Weimanna, zawiera informację, że w poniedziałek 20 stycznia 1845 r. między godz 5.30 i 6 rano liczni mieszkańcy udający się na cotygodniowy jarmark ujrzeli na niebie "ogniste zjawisko" ("Feuerscheinung"), po spadku którego dał się słyszeć wystrzał. Wskazywało to na możliwość spadku meteorytu. Bardzo jasne oświetlenie zostało zauważone w mieszkaniu przez jednego z gospodarzy wsi Zawady położonej między Zieloną Górą a Sulechowem. Ognisty ogon ciągnął się z NW na SE, kierunek spadku był więc normalnym kierunkiem spadku większości meteorytów, tj. z kierunku zbliżonego do antapeksu[4].
Pozostaje niewyjaśnione, czy i ewentualnie przez kogo został znaleziony spadły meteoryt i kto dostarczył jego okaz do Wrocławia? Być może, jest to zasługa aptekarza Weimanna z Zielonej Góry, znanego jako "gorliwego miłosnika przyrody", od którego również pochodzą dane na temat meteorytu Wilkanówko. Okaz może pochodzić za zbiorów Schles. Gesell. f. Vaterl. Kultur, które posiadało m.in. szereg meteorytów znalezionych na Śląsku5. W każdym razie meteorytu naszego nie wynienia Wülfing (o. c.); nie wspomina on ponadto o zbiorze meteorytów wzmiankowanego towarzystwa, który - jak widać - uszedł jego uwadze.
Analiza chemiczna meteorytu wykonana w 1957 r. w Warszawie przez inż. Stanisława Rossoła dała następujące wyniki (w procentach wagowych): Fe - 92,30, Ni - 6,60, Co - 0,51, P - 0,22, S - 0,01, Cu - 0,12, C - 0,025 w sumie 99,785

Bibliografia

  • Pokrzywnicki Jerzy, (1959), The Sulechów Meteorite. Bull. Acad. Polon. Sci., Sér. Sci. Chim., géol., géogr., vol. VII, nr 1, Warszawa 1959, s. 57-62.
  • Pokrzywnicki Jerzy, (1964), I. Meteoryty Polski. II. Katalog meteorytów w zbiorach polskich. Studia Geologica Polonica, vol. XV, Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa 1964, s. 109-112.

Przypisy

  1. ^ Pokrzywnicki 1964
  2. ^ Züllichau - niemiecka nazwa miejscowości Sulechów
  3. ^ regmaglipty
  4. ^ chodzi o antyapeks

Zobacz również

  • meteoryt Sulechów wiązany jest przez Pokrzywnickiego z doniesieniem Zielona Góra 1845

Linki zewnętrzne

Osobiste